O i tak to się powoli żyje na tej wsi... Staram się planować dzień i robić to co najpilniejsze, ale nie zawsze mi się chce.
Dopadł mnie marazm, może to jakieś obawy, że to wszystko mnie przerośnie...
Ciągle mam problemy z pewnością siebie i boję się, że jeśli coś może pójść nie tak, to na pewno pójdzie. Nadal szukam, myślę, kombinuję... program 24 godziny jest prosty. Żyj tu i teraz, martw się o siebie TYLKO DZISIAJ, jutro jest niepewne... jeśli masz coś zrobić na już to zrób resztą się nie przejmuj, a ja mimo to przejmuję się przyszłością, tym co będzie jeśli..
Wiem, że to naturalne, że wiele osób tak ma i jedyne co mogę zrobić to się powoli tego oduczać.
Nie ważne, czy nazwiemy to Kaizen, czy program 24 godziny zasady są proste. Majpierw obowiązki, potem przyjemności to jest podstawa udanego trzeźwego życia. Wymagać od siebie, ale być dla siebie dobrym. Znależć równowagę i spłaszczać amplitudę.
Pogody Ducha
Dominik Alkoholik
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz