Szukaj na tym blogu

poniedziałek, 28 czerwca 2021

Kolejny zwykły tydzień...

  Niby nic się nie dzieje, a jednak dzieje się sporo. Artykuł dla SEKSON po korekcie wrócił cały na czerwono... W pierwszej chwili się przestraszyłem, że ni cholery nie potrafię pisać, potem znajoma pisarka mi powiedziała, ze to normalne i mi ulżyło. Po sugestiach rozwinąłem kilka wątków i czekam na kolejną korektę... 

 W pracy bez zmian, nie mam na co narzekać, ludzie to idioci więc nawet z nimi nie dyskutuję, żeby mnie przypadkiem nie ściągnęli na swój poziom...

Prace w ogrodzie jako tako idą, w warsztacie też porządki powoli się posuwają do przodu. 

 Spokojne leniwe wakacje, Wstaję rano, robię przedziałek i odpierd*lam się od siebie. Robię to co chcę, wtedy kiedy chcę i jest zajebiście. Jeśli chce posprzątać, to sprzątam, jeśli chcę obejrzeć głupia komedyjkę, albo najmocniejszy, najmroczniejszy, najbrutalniejszy horror to to robię. Najtrudniejszą, a zarazem najważniejszą rzeczą w życiu jest zrozumienie, że TYLKO JA jestem ODPOWIEDZIALNY za swoje decyzje, działania i emocje. Nie moja partnerka, nie znajomi, nie sąsiad JA!

 Istnieją słowa klucze, które modelują nasze myślenie, warto  unikać pejoratywnych i skupiać się na pozytywnych. Ja staram się to robić. Kiedy ciągle mówimy, że "MUSIMY" cos zrobić, to automatycznie mamy do tej rzeczy negatywny stosunek i trudniej nam ją wykonać. Dlatego nie " MUSZĘ iść do pracy>" tylko "CHCĘ iść do pracy", nie" MUSZĘ podlać ogród", tylko "Idę popatrzeć jak mi ładnie rośliny rosną z wężem w ręce." 

 Cały nasz stosunek do życia kształtujemy sami, to trochę jak z puszczaniem wiatrów, jeśli ciągle się zmuszamy to gówno z tego wyjdzie....


Pogody Ducha

Dominik Alkoholik 




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz